ZAGROŻENIE ZDROWIA ZŁYM AKTEM PRAWNYM A ODSZKODOWANIE CZĘŚĆ II

Spojrzenia prawdzie w oczy wymagała moja konstatacja z dnia 02-09-2016 r. skierowana do RADY GŁÓWNEJ POLSKIEGO TOWARZYSTWA STWARDNIENIA ROZSIANEGO, która brzmiała:
„W omawianym przypadku lek, którym jest interferon beta był w 2003 r. dostępny w kraju i był refundowany, ale tylko dla wybrańców, zaś ograniczenie dostępności z powodu wieku było sztuczne, a zatem fałszywe i bezprawne, którego nie tylko nie potwierdziła AOTM, ale z którego w końcu zrezygnował także Minister Zdrowia – i co jest moim zarzutem – pozostawiając bez refundacji tych, którym bezpodstawnie powołując się na wiek chorego odmówiono leku. Wiek nie jest podstawą do stosowania bezprawia i eutanazji wobec dawniej młodych, a dziś starszych i schorowanych ludzi wśród, których i ja jestem, a ratowanie zdrowia i życia to powinność władz administracyjnych bez względu na wiek”.
Przestępstwem każdoczesnego /każdego co najmniej od 2003 r. każdego/ Ministra Zdrowia jest zatem w tej sprawie POZOSTAWIENIE BEZ REFUNDACJI TYCH, KTÓRYM BEZPODSTAWNIE POWOŁUJĄC SIĘ NA WIEK CHOREGO ODMÓWIONO LEKU AKTEM PRAWNYM A PO USUNIĘCIU TEJ SZTUCZNEJ PRZESZKODY ZANIECHANIE ZADOŚĆUCZYNIENIA.
Wyjaśnię bliżej, że sięgając wstecz pamięcią do 2003 roku wydany został akt prawny powszechnie obowiązujący przez Ministra Zdrowia kontynuowany w następnych latach w przedmiocie refundacji INTERFERONU BETA z mocy, którego lekarz neurolog nie mógł przepisać tego leku na receptę ze zniżką ubezpieczeniową jeśli pacjent ukończył 40 lat, zaś na wolnym rynku ceny miały charakter zaporowy uniemożliwiający zakup.

Niestety organizacja, a mam tu na myśli Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego, na której utrzymanie wydają swoje pieniądze darczyńcy za sprawą chorych na stwardnienie rozsiane nieświadomi zaniechań w leczeniu i mieniąca się społeczną, a idąca „ręka w rękę” z Ministerstwem Zdrowia cynicznie podkreśla swój wielki udział w zniesieniu dyskryminacji chorych ze względu na wiek nie mając zamiaru występować kiedykolwiek w kwestii odszkodowań dla tych, których dyskryminacja dotknęła, bo taka jest treść e-pisma RG PTSR sporządzonego z datą 15-09-2016 r. l.dz 241/PTSR/2016. Nie przeszkadza PTSR branie darowanych pieniędzy przecież nie dla nich, ale na rzecz chorych na stwardnienie rozsiane w szerokim tego słowa rozumieniu, a więc nie tylko dla członków tej organizacji, ale co wynika ze statutu dla wszystkich chorych na tę chorobę. Czyli na realizację statutowych obowiązków, których częścią integralną jest dochodzenie roszczeń o zadośćuczynienie dla wszystkich ze stwardnieniem rozsianym niesłusznie pozbawionych interferonu beta. Jeszcze raz podkreślę, że celem PTSR jest ochrona zdrowia wszystkich chorych na stwardnienie rozsiane, także tych, którzy mimo prawa nie dostali leku, a nie wybrańców /ulubieńców/ Towarzystwa.
Niestety przecząc naturze swojego zawodu mec. Maśliński nie wypowiada się na temat dobroczynnych skutków stosowania interferonu beta i jego pozytywnych skutków dla chorych na stwardnienie rozsiane. Milczenie wobec tego trzeba zinterpretować według zamiarów odczytanych ze skierowanego do mnie przez wymienionego pisma papierowego sporządzonego z datą 19-10-2015 r. , gdzie piętrząc trudności w uzyskaniu zadośćuczynienia wymieniony powołuje się na „konieczność uzyskania orzeczenia niekonstytucyjności wydanego rozporządzenia. Biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z aktem już uchylonym, których konstytucyjność Trybunał Konstytucyjny może rozpoznać jedynie wyjątkowo, istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie to z uwagi na trudności proceduralne – nie możliwe”. To bardzo charakterystyczne dla tego obrońcy, że nie wymienia przeszkód ale o nich pisze. A przecież nie są to trudności, z którymi prawnik każdy może na co dzień się nie spotyka, ale do pokonywania, których jest i musi być przygotowany. Tu żadna wyjątkowość, na którą ten obrońca się powołuje nie zachodzi. A zatem nie jest i nie może być prawdą, że Trybunał Konstytucyjny może rozpatrzyć sprawę zadośćuczynienia chorym na stwardnienie rozsiane za pozbawienie dostępu do leku wyjątkowo. Nie ma w tej sprawie żadnych wyjątków, bo nie jest nim cofnięcie się w czasie do aktów prawnych kiedyś obowiązujących i wyrządzających szkody, by sprawiedliwości stało się zadość.

CIĄG DALSZY NASTĄPI

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.